• +48 606 695 009
  • Prosimy o kontakt:
  • pon.-pt. godz. 17:00 - 21:00
  • weekend godz. 09:00-20:00
Choroby

Afty, owrzodzenia jamy ustnej

Afta (łac. aphtosis) otwarte owrzodzenie zlokalizowane na błonie śluzowej jamy ustnej, warg lub języka z wytworzeniem miejscowego stanu zapalnego. Często afty występują z nawrotami (nawracające aftowe zapalenie jamy ustnej).


Reasumując wiadomości o aftach, wynikające z naszego doświadczenia:
Przyczyną jest najczęściej zła kondycja ogólna organizmu, słaba odporność, zażywanie leków syntetycznych przewlekle np. antybiotyki, duża ilość leków przeciwbólowych lub ogólnie duża sumarycznie ilość leków, brak homeostazy w jelicie (np. w wyniku zażywania antybiotyków  raz na 2 miesiące - wyniszczenie bakterii symbiotycznych, bez których wchłanianie witamin i innych potrzebnych związków jest upośledzone.

Wszystko sprowadza się do faktu, iż nasza żywność pozostawia wiele do życzenia. Według przeprowadzonych badań zawartość witamin i mikroelementów w roślinach zmalała w ciągu ostatnich 100 lat kilkanaście razy, a owoce, które kupujemy w sklepach czy marketach mogą zawierać jedynie śladowe ilości np. witaminy C.
 
Przykład:

  1. Uprawiane gatunki marchwi zawierają mniej beta-karotenu, gdyż mają dostarczać dużą masę korzenia
  2. Na niektórych terenach w ogóle ziemia jest pozbawiona niektórych składników, np. w województwie małopolskim notuje się totalny brak selenu
  3. Żeby dostarczyć naszemu organizmowi odpowiednią ilość witaminy C jakieś 100 lat temu wystarczyło zjeść 1 pomarańcze na dzień jako dodatek do pożywienia- teraz jest to równowartość około 40 sztuk itd.

 
Podsumowując nasz organizm dostaje odpowiednią ilość węglowodanów, białek i tłuszczy pokrywających zapotrzebowanie energetyczne natomiast nie otrzymuje odpowiedniej ilości katalizatorów reakcji chemicznych ( witamin i minerałów i innych związków, bez których reakcje w organizmie przebiegają niepoprawnie). Ze względu na ogromne zdolności adaptatywne naszego organizmu, przez jakiś czas nie stanowi to zagrożenia, jednak po kilkunastu latach życia rozpoczyna się szereg problemów. Dochodzi do tego tzw. "zmęczenie materiału”, czyli po prostu starzenia się organizmu i tak powstają choroby. Niektórzy z nas ze względu na stres i inne nieprzyjazne czynniki znacznie wcześniej odczuwają skutki niedoborów w pokarmie. Nasze organizmy słabną, zapasy witamin i minerałów wyczerpują się, a organizm nie jest wstanie dłużej walczyć z bakteriami, wirusami i grzybami. Infekcje te dodatkowo obniżają kondycję organizmu. W momencie stosowania antybiotyków i innych leków syntetycznych dodatkowo zatruwamy organizm i osłabiamy go. Antybiotyki są lekami, które powinny być stosowane w ostateczności w sytuacjach, kiedy organizm nie jest wstanie sam zwalczyć choroby i zagraża ona życiu - w przeciwnym wypadku powinniśmy suplementować organizm preparatami naturalnymi, żeby sam zwalczał infekcje- dodam, że na efekty nie trzeba czekać długo. W momencie, kiedy zaburzona zostaje homeostaza w jelicie, czyli zniszczone zostają przez antybiotyki "przyjazne" bakterie i grzyby, otwiera się miejsce dla bakterii i grzybów chorobotwórczych, które normalnie są wypierane przez bakterie "przyjazne". Ta destabilizacja środowiska powoduje, iż witaminy i mikroelementy (których w pokarmie i tak jest za mało) wchłaniają się w mniejszych ilościach. Wiadomo ogólnie, iż wizyta u lekarza najczęściej kończy się antybiotykiem w obliczu najprostszych i zwykłych przeziębień. Często bywa też tak, że pacjent sam "wymusza" zapisanie antybiotyku- ponieważ musi być zdrowy "na jutro". Każdy dalsze wnioski może wyciągnąć sam. Mało kto bierze pod uwagę fakt, że poprawnie odżywiony organizm sam szybciej zwalczy infekcję niż może to zrobić antybiotyk- po którym organizm musi "odzyskać siły". Należy też dodać, że biorąc antybiotyk, wykonuje on "pracę" za nasz system odpornościowy, obniżanie gorączki jest kolejną próbą wyłączenia naszego systemu obronnego. Nasz ustrój zwiększa temperaturę, ponieważ komórki odpornościowe znacznie łatwiej i szybciej niszczą bakterie i wirusy w wysokich temperaturach. Podając antybiotyk i obniżając gorączke zdajemy się całkowicie na łaskę chemicznych środków, a pamiętajmy nie tak zaplanowała natura i chociaż przez jakiś czas nasz organizm może tolerować taki stan- gwarantujemy, że w pewnym momencie życia ta sytuacja się zmieni.
 
I rodzi się pytanie jak nasz organizm ma pracować prawidłowo w takich warunkach ?? - Odpowiedź jest prosta - po prostu nie może.

Jeden organizm reaguje częstymi infekcjami np. gardła, inny reaguje owrzodzeniami jamy ustnej np. afty. Najczęstszą reakcją jest alergia, niemniej do tego tematu powrócimy w artykule o alergii. Afty często bywają leczone antybiotykami miejscowymi, doustnymi (teraz widzicie Państwo, w świetle wcześniejszych informacji, jak nieprawidłowe to jest). Zamiast pozytywnych efektów leczniczych często jest gorzej lub tak samo. Warto też wspomnieć, iż wystąpienie aftozy powoduje, że pacjent nie może jeść w wyniku ogromnego bólu (i tu widać, że sama choroba powoduje, iż odżywiamy się jeszcze gorzej - mniej witamin i minerałów i nawet węglowodanów, tłuszczy i białek, co powoduje zaostrzenie choroby i gwarantuje jej szybki powrót). Natomiast musimy sobie zdać sprawę z tego, iż afta jest ubytkiem, owrzodzeniem błony śluzowej, które jest świetnym miejscem dla rozwoju bakterii chorobotwórczych. Dlatego po zrobieniu wymazu otrzymamy wyniki pozytywne na bakterie i grzyby chorobotwórcze. Nie znaczy to, że są one odpowiedzialne za powstawanie aft. Gdyby były, kuracja antybiotykowa na pewno dałaby pozytywny skutek u kogokolwiek- tak się jednak nie dzieje. Podobnie w przypadku grzybów, leki przeciwgrzybicze (np. flukonazol, ketokonazol, intrakonazol) dałyby pozytywny efekt gdyby grzybica była odpowiedzialna za powstawanie aft- ponownie brak efektów.
 
Dlatego jedyna skuteczną metodą walki z aftozą jest suplementacja organizmu.
Niestety nie jest to proste, każdy pacjent - inny organizm, inne niedobory i inne reakcje, stąd nie jesteśmy wstanie napisać uniwersalnej kuracji-, ponieważ taka nie istnieje. Jedno jest pewne preparaty dostępne w aptekach bazują na witaminach syntetycznych, których nasz organizm prawie nie wykorzystuje, a ich wchłanialność jest rzędu 15%. Dlatego brak efektu przy ich stosowaniu. Wytworzenie takich witamin jest znacznie tańsze niż uzyskanie ich z naturalnych surowców- a niestety przemysł farmaceutyczny stawia obecnie na ilość nie na jakość. Na szczęście są organizacje, które stawiają na jakość nie na ilość, jedną z nich jest Koalicja Zdrowia Dr Ratha. Preparaty naturalne często są droższe od syntetyków, stąd wiele osób decyduje się na te tańsze. Na nieszczęście jest to droga do nikąd, jak pewnie większość z Państwa już dawno poczuła na sobie.
 
Podsumowując, dokładna przyczyna aft ciągle jest nieznana, jednak z naszego doświadczenia wynika, że poprawna suplementacja pozwala uwolnić się od aftozy na wiele lat albo dokładnie ją kontrolować. U jednych pacjentów wystarczają dwa tygodnie suplementacji, żeby zapomnieć o problemie u innych (jak było w moim przypadku) potrzeba kilka lat na całkowite "wypędzenie" aft, niemniej praktycznie w każdym przypadku po kilku tygodniach suplementacji afty dają się kontrolować. Dzieje się tak, dlatego że suplementacja trafia w przyczyny a nie jak medycyna konwencjonalna w objawy. Osoby zainteresowane suplementacją zapraszamy do działu:

Konsultacje i porady.

Ta witryna korzysta z plików cookies. Korzystanie z tej witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Pliki cookies są wykorzystywane do realizacji usługi, tworzenia liczników, statystyk, monitorowania aktywności odwiedzających oraz zapewnienia jak największej wygody korzystania z serwisu.
Ok